Strona główna
Biznes
Tutaj jesteś

Flexicurity – alternatywa dla umów śmieciowych

19 lutego 2020

Elastyczne zatrudnienie kojarzone jest na polskim gruncie najczęściej przez pryzmat „umów śmieciowych”. Zatrudnieni na umowy czasowe, najczęściej młodzi ludzie podejmujący pierwszą pracę, nie mają z reguły żadnych gwarancji stałego zatrudnienia ani świadczeń. Tymczasem w Europie od 20 lat rozwijany jest model flexicurity – koncepcja łącząca interesy zatrudnionych i pracodawców.

Czym jest flexicurity?

Po raz pierwszy koncepcja flexicurity (ang. flexibility – elastyczność, security – bezpieczeństwo) pojawiła się na początku lat 90-tych w Danii. W ramach wdrażanej reformy rynku pracy Duńczycy postawili na model łączący elastyczne warunki zatrudniania (i co ważne z punkty widzenia pracodawcy – zwalniania) oraz gwarancje bezpieczeństwa socjalnego w sytuacji utraty pracy. Duński program oprócz tych dwóch elementów – elastyczności i bezpieczeństwa – zakłada również aktywną rolę państwa na rynku pracy.

Elastyczny rynek pracy daje duńskim firmom możliwość łatwego zatrudniania i zwalniania pracowników. W raportach publikowanych przez OECD Dania jest jednym z krajów, w których poziom ochrony zatrudnienia jest najmniejszy. Średni czas zatrudnienia jest jednym z najniższych w Europie, umowy o pracę przewidują bardzo krótki czas wypowiedzenia, za to długi okres próbny i niskie odprawy. Można by pomyśleć, że w Danii nie ma związków zawodowych. Otóż związki zawodowe mają się dobrze, a cały system flexicurity funkcjonuje dzięki ich poparciu. Elastyczności zatrudnienia towarzyszy bowiem pakiet rozwiązań zapewniających pracownikom świadczenia i wsparcie w przypadku utraty pracy. W ramach systemu ubezpieczenia na wypadek bezrobocia zwolniony pracownik otrzymuje 90% wynagrodzenia (max 22 tys. euro rocznie). Bezrobotny otrzymuje zasiłek przez dwa lata (a do 2011 były to 4 lata, kryzys gospodarczy wymusił jednak zmiany). Uprawnienia do zasiłku można przedłużyć przepracowując 6 miesięcy w ciągu okresu 3 lat. Co więcej w ciągu pierwszych 9 miesięcy (bezrobotni poniżej 25 lat – w ciągu pierwszych 6 m-c) nie mają obowiązku uczestniczyć w programach aktywizacyjnych na rynku pracy.

Trzeci element duńskiego systemu to aktywna rola państwa na rynku pracy – głównie organizacja szkoleń dla osób bezrobotnych . Ta rola uwidacznia się najlepiej statystykach – wydatki duńskiego rządku na walkę z bezrobociem według OECD były w 2010 r. najwyższe w Europie i wyniosły 1,9% PKB. Dla porównania we Francji było to 1,1%, w Niemczech – 0,9%, a w Polsce niemal trzykrotnie mniej bo 0,7% PKB.

Elastycznie i bezpiecznie

Duński przykład pokazuje, że rozwiązania na rynku pracy mogą łączyć elementy – pozornie wydawało by się sprzeczne – elastyczność zatrudnienia i bezpieczeństwo zatrudnionych. Duńskie rozwiązania znajdują naśladowców – od dłuższego czasu model flexicurity rozwijany jest w Holandii, a w czerwcu rozwiązania wzorowane na skandynawskich przyjął włoski rząd w ramach reformy rynku pracy. W Polsce dopiero oswajamy się z pojęciem flexicurity.

W kolejnym wpisie podpowiemy, jakie narzędzia może zastosować pracodawca, żeby być bardziej „flexi”, a jednocześnie zapewnić „security” pracownikowi.

Zespoły zdalne

Redakcja hrexecutive.pl

Hrexecutive – blog o branży GR, biznesie i pracy. Interesuje Cię praca w HR? Tu znajdziesz wszystkie najpotrzebniejsze informacje. Zapraszamy

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ

błędy inwestorów
Agencja Worksol
Organizacja konferencji

Jesteś zainteresowany reklamą?